Komentarze: 4
Czymze jest prawdziwa milosc,skoro tak malo ludzi zostaje sobie wiernym do konca zycia...Czym?Wspomnieniem?Doznaniem?Sztucznym uczuciem?A moze snem?Jedna osmioletnia dziewczymka przyszla kiedys ze szkoly,cala rumiana i powiedziala z najwieksza powaga:Mamus,ja sie zakochalam.Szaleje z milosci,idz,patrz w katalogach na suknie slubne...Zalosne..jak osmiolatka moze sie prawdziwie zakochac..Rozumiem-zauroczyc,lub podobac sie..ale "szaleje z milosci".Moze by jeszcze dodala,ze nie moze spac ani jesc.Nikt nie wie,kiedy przychodzi prawdziwy moment milosci i slowa "Kocham cie i nigdy nie opuszcze"sa czysta prawda...